piątek, 29 kwietnia 2011

Finały, finały

Właściwie winna to być wyłącznie informacja: wyszedłem raz na zawsze, znaczy się ostatecznie z Nowego Ekranu, gdzie pisywałem pod nickiem Castillon. Ci, którzy mnie znają choćby tylko od jakiegoś czasu doskonale wiedzą, że był to nick na stałe przyspawany do mojego imienia i nazwiska, nigdy nie miałem innego i nie zamierzam tego zmieniać. Poszło o kogoś, kto najpierw podpisywał się jako Circ, później zmieniał nicki, zajmował się a to poszukiwaniem specjalistów od wyganiania diabłów, a to prowokacjami z dupą w tytule lub na zdjęciu obok - wszystko rzekomo w imię podnoszenie katolickiej świadomości narodu. A ja nie cierpię fanatyków, szahidek i reszty tej zbiorowości, dla której wiara jest usprawiedliwieniem każdej podłości i każdego świństwa. Niestety krakowska "dama" obrosła w wianuszek współwyznawców, apologetów i obrońców. Wolno im, to rzecz jasna. Jak i mnie wolno pogardzać nimi. Więc pogardzam. Poruszanie się jednak w tym bajorku przestało mnie bawić.

Co wprost oznacza, że będzie mnie więcej tutaj i na stronie http://Polacy.eu.org

Oczywiście bardzo zapraszam!

Marek Zarębski - CASTILLON

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Rozumiem, ale szkoda.

Mr.White

M.Z. pisze...

Mr. White - naprawdę dobrze nam się spierało jeszcze na Ekranie, jeszcze lepiej wspólnie żartowało, przecież nic nie stoi na przeszkodzie, by wpisał Pan ten adres do pamięci wyszukiwarki i wchodził jednym kliknięciem. Zapraszam!

Anonimowy pisze...

Tę stronę od dawna obserwuje mój czytnik i na bieżąco mi donosi o tym, czy jest coś nowego do przeczytania. Gorzej bywa z czasem na bieżące czytanie, ale jak dopadam chwili wolnego, to zaraz nadrabiam.
Tak jak teraz właśnie.

Mr.White