środa, 13 listopada 2013

CIEKAWOSTKI MARSZOWE - WEWNĄTRZ KOLUMNY


W dniu 2013-11-12 23:03:07 mój kumpel Jurek Burski (jurek@agatstudio.waw.pl) napisał:


 Informacja z pierwszej ręki (z mojej ręki). Byłem tam do końca i
 wszystko widziałem. Chcesz - publikuj...


 Chcę. Wpuszczam na stronę bez zmian.

Byłem pod Rotundą za 10 piętnasta. Paweł W. (kolega grafik)
z dwoma znajomymi już czekał. Poszliśmy prawą pierzeją Marszałkowskiej, jakby pod prąd. Obok 3 wielkie plansze i flagi ONR. Młodzież skanduje: "Chłopak, dziewczyna normalna rodzina". Przyłączamy się. 


Las biało-czerwonych flag. Lekki wiatr porusza je dość aktywnie. Pochód startuje i wolno zmierza do MDM. Po prawej na chodniku widzę grupy identycznie ubrane w czarne kurtki. Wszyscy mają je takie same z niewielkim emblematem chyba 4F z tyłu na barku. Wszyscy mają kominiarki, ale twarze jeszcze odsłonięte. To zapewne policjanci wmieszani jakby w tłum. Nie mają flag. Ci z flagami skandują: "Gdzie macie flagi?" Czasami wybuchają petardy, płoną purpurowe pochodnie. Jest jeszcze widno. Przy Hożej, która jest zagrodzona, nagle grupa w czarnych kurtkach dostaje się za ogrodzenie i biegnie w kierunku Sadowej (obecnie Ks. Skorupki). Potem dowiedziałem się, że była tam awantura pod siedzibą "antyfaszystów". Na budynku policjanci z kamerą filmowali to, co się działo na dole. Z góry podobno na dół leciały butelki. Ktoś został pokaleczony, a nawet ranny. To pierwsza prowokacja. 

Drugą pierzeją jechał powoli równo z pochodem potężny samochód ciężarowy z podniesionymi bokami plandeki. Wielkie głośniki podawały tekst do skandowania. Piotrek Staruchowicz świetnie panował na wielotysięcznym tłumem. Było: "Bóg, Honor i Ojczyzna", "Chwała Bohaterom", "Czerwoną hołotę raz sierpem raz młotem", "Tylko idiota głosuje na Palikota". Nie wszystko zapamiętałem. Hymn z 4 zwrotkami był śpiewany kilkukrotnie. Dowędrowaliśmy tak do Goworka i pochód na pół godziny utknął. Z samochodu padło hasło: "Koniec z pirotechniką". Huk posłusznie milknie. 

Ruszamy z górki. Po drodze na teren ambasady rosyjskiej poleciały petardy i race. Najbliżej tej akcji znowu ci w czarnych kurtkach. Byłem 50 m od tego miejsca. Tam spalono budkę strażniczą policjanta. Policji w kaskach tam nie widziałem. Z Goworka pochód skręcił w Belwederską i znowu utknął. Przedziera się przez tłum karetka pogotowia. Udało jej się. Za chwilę tą samą drogą wraca. W pamięci utrwala się piękny duży transparent o treści: "EU macht frei" i "Europeische Konzentrations Lager". Masa flag i transparentów ze wszystkich regionów i województw w Polsce. Przed wejściem do ambasady od Belwederskiej przynajmniej setka policjantów z tarczami i w białych kaskach. Szliśmy spokojnie, wszyscy bez wyjątków zachowywali powagę. Hasła były nadal skandowane. Policjanci od dołu Belwederskiej usiłowali się przedostać pod górę. Nie dało rady. Tłum był zbyt gęsty.

Jeszcze na Goworka przyłączyliśmy się z Pawłem do wielkiej polskiej flagi, którą nieśliśmy poziomo. Miała ze 20 m długości i ok 4 szerokości. Doszliśmy spokojnie do Agrykoli i zaczęliśmy schodzić do parku Agrykola. Udało mi się dostać w pobliże sceny. Szef prawicy Winnicki ogłaszał początkowo informacje o znalezionych przedmiotach. Były portfele, dowody osobiste, telefony komórkowe. Potem wszystkich powitał i przedstawił "oficjeli". Kilku mówców zabrało głos. Świetnie mówił poseł Zawisza, poseł Krzysztof Bosak, Winnicki i jeszcze kilku innych. Ochotnicza straż pochodu została nagrodzona długimi oklaskami. Na koniec przemówienie wygłosił przyjaciel z Węgier. Szef tamtejszej partii narodowej (3 partia na Węgrzech). Mówił wspaniale odwołując się kilkukrotnie do tradycyjnej przyjaźni polsko-węgierskiej. Zrobiła się 21. 7 godzin byłem na nogach. Mam 65 lat. Odczułem to dość silnie jako znużenie. Dotarłem jakoś do autobusu 141 na Wisłostradzie i dotarłem do domu. Radio i inne media wygadują głupoty o tym Marszu Niepodległości. Policja zamiast pracować sama inspirowała awantury między sobą - żeby zdezawuować i zdyskredytować Ruch Narodowy. Niech żyje Polska Niezależna!!!

Jerzy Burski
*********
Przywołał: M.Z.


Brak komentarzy: