piątek, 14 grudnia 2012

Sympatia do Polski

Szanowni Państwo!

     „Zawsze byłem stronnikiem polskiej idei, nawet wtedy, gdy moje sympatie opierały się wyłącznie na instynkcie. Moja instynktowna sympatia do Polski zrodziła się pod wpływem ciągłych oskarżeń miotanych przeciwko niej; i rzec mogę wyrobiłem sobie sąd o Polsce na podstawie jej nieprzyjaciół. Doszedłem mianowicie do niezawodnego wniosku, że nieprzyjaciele Polski są prawie zawsze nieprzyjaciółmi wielkoduszności i męstwa. Ilekroć zdarzało mi się spotkać osobnika o niewolniczej duszy, uprawiającego lichwę i kult terroru, grzęznącego przy tym w bagnie materialistycznej polityki, tylekroć odkrywałem w tym osobniku, obok powyższych właściwości, namiętną nienawiść do Polski. Nauczyłem się oceniać ją na podstawie tych nienawistnych sądów i metoda okazała się niezawodną.”
Gilbert Keith Chesterton
 
      Nie wiem jak Państwo, ale ja chciałabym zasługiwać na dobrą opinię o Polakach wyrażoną przez znakomitego angielskiego pisarza.
 Do następnej soboty. Pozdrawiam
Małgorzata Todd   www.mtodd.pl
 
Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Sprawny aparat ścigania
 
Występują: Grasow czyli w skrócie Gras, Konsultant

Konsultant – Wania Jozefowicz prosił podziękować.
Gras – Nie ma za co. Student zasłużył sobie.
Konsultant – Były jakieś komplikacje?
Gras – Lekarz wygadał się rodzinie, że znalezione w Wiśle ciało było bez obydwu nerek.
Konsultant – I co?
Gras – Nic. Mamy zdolnych śledczych.
Konsultant – Chwila. Tu nie trzeba nikogo zdolnego. Byle głupek doszedłby po nitce do kłębka.
Gras – Właśnie! Dlatego potrzebny był sprawny aparat ścigania do dokładnego pozamiatania. Najważniejsze, że przeszczep się udał.
Konsultant – Dobrze, że media nie podjęły wątku.
Gras – Nich by spróbowały. Są już wytresowane. Jeśli zajmują się policją, lub tym co na wokandzie, to piszą raczej o procesie gospodyni wiejskiej, która skarży załogę balonu lądującego na jej na pastwisku za zniszczenie skrawka trawnika i cierpienia psychiczne jakich mogły doznać pasące się konie na widok wehikułu.
Konsultant – Aha. A co z tym kolejnym świadkiem od sprawy Smoleńskiej?
Gras – Rutyna.
Konsultant – To dobrze, ale pamiętaj w razie jakichś trudności przy kolejnym zabójstwie zawsze możecie przysyłać do nas obu.
Gras – Jak to obu? Na co wam denat?
Konsultant – Nie zrozumiałeś. Samobójstwa, jak sami zauważyliście, mogą się znudzić. Dobrze, że tym razem jest zabójca i rozumiem, że do śledztwa nie dożyje?
Gras – Jasne.
Konsultant – Najlepiej od razu wytypować dwóch nieznanych sprawców: prawdziwego i podstawionego. Po robocie obydwu możecie przysłać do Moskwy.
Gras – Jak to do Moskwy? Na Kreml?
Konsultant – Jednego na Kreml, drugiego na Łubiankę. No, chyba, że ten pierwszy jeszcze się przyda jako „seryjny samobójca”.
 
KURTYNA

Brak komentarzy: