środa, 19 listopada 2014

PORA NA DECYZJĘ



W Warszawie druga tura wyborów prezydenckich. Obecna prezydent miasta zaproponowała swojemu kontr-kandydatowi szybką debatę (i "grzeczną") na temat głównie przyszłego wykorzystania funduszy unijnych. To bzdury i rozmywanie prawdziwych problemów! Dalej: czy lokatorów domu jak nasz naprawdę interesuje ile kosztował dywanik asfaltowy na nieodległej ulicy Domaniewskiej? PO STOKROĆ NIE! Nas interesuje czy, kiedy i za ile staniemy się podmiotami miejskiej polityki mieszkaniowej - czyli kiedy i za ile będziemy mogli wykupić nasze mieszkania. W drugiej turze mamy wybór: SASIN czy Gronkiewicz-Waltz. Apeluję: porzućcie rozważania o partiach, ich szefach i niesfornych partyjnych urzędnikach. Chcecie stać się właścicielami lokali czy nie chcecie? Jeżeli to pierwsze - to do cholery zagłosujcie właściwie! Nie na HGW!
Poniżej sprawozdanie z programu J. Sasina przedstawionego w Sejmie. Oryginał tutaj: http://www.jacek-sasin.pl/relacja-z-konferencji-w-sejmie/


RELACJA Z KONFERENCJI W SEJMIE

4 listopada o godz. 12:00 Jacek Sasin uczestniczył w konferencji w Sejmie, której głównym tematem były problemy mieszkaniowe warszawiaków, takie jak: restytucja własności w Warszawie, wykup lokali komunalnych, problemy związane z użytkowaniem wieczystym.


Problemy mieszkaniowe mieszkańców Warszawy
Restytucja własności w Warszawie
Wykup lokali komunalnych
Problemy związane z użytkowaniem wieczystym


Restytucja własności w Warszawie
Działania, które należy podjąć w temacie zachodzących w Warszawie procesów restytucji własności należy podzielić na dwie grupy:


1. Stworzenie przez Urząd m.st. Warszawy portalu internetowego „Reprywatyzacja Warszawska”, uwzględniającego podział na poszczególne nieruchomości oraz opublikowanie na portalu kopii wszystkich dokumentów dotyczących spraw zwrotów nieruchomości na terenie Warszawy.
Powyższy pomysł jest rewolucją w porównaniu do obecnie prowadzonej przez Urząd m.st. Warszawy 
polityki informacyjnej. Nieprawidłowości do których dochodzi w trakcie postępowań zwrotowych w wielu przypadkach mają swoje źródło właśnie w możliwości ukrywania działań urzędników.


2. Działania „ustawodawcze” polegające m.in. na przedstawieniu obywatelskiego projektu ustawy reprywatyzacyjnej w Sejmie tak, aby ustanowić np. odszkodowania w wysokości 40 proc., wypłacane w obligacjach, z wypłatą rozłożona na 50 lat. Środowiska dawnych właścicieli są mocno sfrustrowane brakiem ustawy i oczekują podjęcia szybkich działań.


Wykup lokali komunalnych ze specjalną 90% bonifikatą
Uczyńmy z Warszawiaków ludzi, którzy są właścicielami, obywatelami, podmiotem polityki miasta, a nie przedmiotem działań urzędników decydujących o tym, kto może mieszkać, a kto ma być obywatelem drugiej kategorii.
2 grudnia 2004 roku została podjęta uchwała nr XLII/999/2004 w sprawie sprzedaży, zamiany i nabywania lokali mieszkalnych w domach wielolokalowych. Dawała ona możliwość wykupu lokali z 90-cio procentową bonifikatą po 10 latach najmu i z 80-cio procentową bonifikatą po 5 latach najmu. Uchwała ta spowodowała wzrost sprzedaży lokali na rzecz najemców, masowe powstawanie Wspólnot Mieszkaniowych i co najważniejsze, przejmowanie przez właścicieli zarządu nad budynkami z rąk ZGN-ów. Kolejna uchwała z 15 grudnia 2011 roku niestety anulowała ją i wprowadziła niekorzystny dla najemców system bonifikat (maksymalna bonifikata 70% po czterdziestu latach najmu). Ponadto wprowadziła szereg innych barier, które praktycznie uniemożliwiły wykup lokali wielu najemcom.


Działania, które należy podjąć w sprawie zbywania lokali komunalnych na rzecz wieloletnich najemców:


1. Inwentaryzacja nieruchomości lokalowych należących do m.st. Warszawy, które znajdują się w budynkach, gdzie funkcjonują Wspólnoty Mieszkaniowe.


2. Jasny podział nieruchomości, w których m.st. Warszawa ma 100 % udziałów na te, w których można zbywać lokale na rzecz najemców oraz na te, które pozostaną w zasobie komunalnym celem zaspokajania potrzeb mieszkaniowych osób, które nie mogą lub nie chcą wykupić lokalu.


3. Wprowadzenie zasady, że data złożenia wniosku o wykup lokalu jest początkiem procedury wykupu.


4. Umożliwienie zbywania lokali komunalnych na zasadach wprowadzonych uchwałą z grudnia 2004 r. osobom, które złożyły wnioski przed 1 stycznia 2013 r. (dopisek gospodarza blogu: my takie wnioski złożyliśmy dawno. Najpierw wyśmiało je Biuro Polityki Lokalowej pismem "królowej" Beaty Wrońskiej-Freudenheim z 2007 roku, później formalnych dokumentów nie przyjmowano w żadnym urzędzie)


5. Niewprowadzanie żadnych dodatkowych barier przy wykupie lokali przez najemców.


Argumentami za zbywaniem lokali na rzecz najemców są:
– właściciel lepiej niż najemca komunalny dba o zasób mieszkaniowy,
– dzięki zbywaniu lokali powstają Wspólnoty Mieszkaniowe, które w sposób o wiele lepszy i tańszy niż robią to Zakłady Gospodarki Nieruchomościami, dbają o funkcjonalność i estetykę budynków poprzez remonty i modernizacje,
– zbywanie lokali na rzecz najemców pozwoli na oszczędności i restrukturyzacja Zakładów Gospodarowania Nieruchomościami – mniejsza liczba lokali komunalnych nie będzie wymagała aż takiej liczby urzędników,
– dzięki zbywaniu lokali na rzecz najemców powstanie grupa ludzi, którzy będą właścicielami, obywatelami kapitałowo związanymi z m.st. Warszawa,
– zbywanie lokali przez m.st. Warszawa na rzecz najemców zwiększy wpływy do budżetu miasta.


Trzy sposoby na rozwiązanie najważniejszych problemów związanych z użytkowaniem wieczystym:
1. Uregulowanie stanów prawnych nieruchomości gruntowych znajdujących się pod budynkami spółdzielczymi.
2. Stworzenie jasnych warunków przekształcenia użytkowania wieczystego w prawo własności
3. Udzielenie maksymalnych, zgodnych z ustawą bonifikat
 ---
Przywołał całość M.Z.

----------------------------------------------------------------------
A dzisiaj dołączyłem  do rozważań publicznych tę oto adresowaną do Sztabu P. Sasina treść:


Szanowni Państwo! 

 Kilkanaście dni temu osobiście przekazywałem w sztabie P. Sasina poniższe treści, zdaniem wielu wyborców nader istotne dla zmiany na stanowisku Prezydenta Warszawy. W wystąpieniach kandydata nie znalazłem nawet śladu tych wątków. Mój rozmówca ze Sztabu mądrze kiwał głową, na małej karteczce czynił jakieś skrótowe notatki - niestety nie miał pojęcia o czym mówię. Nie sądzę też bym go do czegokolwiek przekonał. Zakładam, że P. Jacek Sasin chce wygrać wybory. Ja chcę by tak się stało – i by po objęciu urzędu dotrzymał swoich obietnic przedwyborczych. Proszę o PILNE rozważenie niżej skrótowo zapisanych treści. W razie woli Kandydata służę obszernymi wyjaśnieniami, pod tekstem znajdują się sposoby porozumienia się ze mną. SZYBIEGO POROZUMIENIA – jak publikatory trąbią kandydat Sasin przez obecnie urzędującą p. Prezydent został wywołany do tablicy już na piątek. Dyskusja ma się toczyć o wykorzystaniu funduszy europejskich. Czy w duchu „wasze ulice – nasze kamienice”? Zapewne tak. To humbug, dym w oczy, pułapka. Moich sąsiadów nie interesuje koszt dywanika asfaltowego na Domaniewskiej. Ich interesuje walący się dom na Abramowskiego. Meissnera, Mickiewicza, Ząbkowskiej i czynsze na poziomie 12,20 za metr kwadratowy. A przecież przedtem miasto zabrało nam gruntownie odnowione inne nasze mieszkania, taki był podstawowy warunek tej zabawy…



  1. Doprowadzenie do ruiny lokatorów mieszkań komunalnych poprzez stałe podnoszenie czynszów, zakaz wykupu mieszkań, nie wykonywanie wyroków NSA w tej sprawie. W Warszawie jest kilkadziesiąt tysięcy takich mieszkań, dokładne dane dostępne na stronie Stowarzyszenia „Warszawiak na swoim”.
  2. BARDZO JASKRAWE dopuszczenie do utrwalenie się oszustwa, jakiego dokonano wobec lokatorów domów tzw. miejskich komercyjnych. Obiecano wykup po pięciu latach – odwołano obietnicę. Sprzedawano ongiś z rabatem 90 procent – zmieniono rabat na 50 procent, co oznacza nierówność obywateli wobec prawa. Cztery – pięć  takich enklaw na terenie Warszawy.
  3. Obsługa miejskich lokali warszawskich DWA RAZY droższa, niż ma to miejsce w wypadku wspólnot mieszkaniowych. Pełne dane również na stronie „Warszawiak na swoim”, szczegóły na bazie finansów Pragi Południe, ekstrapolacja dla całej Warszawy.
  4. Zablokowanie możliwości decydowania o swoim losie lokatorom miejskim: dzisiaj to zwykły chłop pańszczyźniany przypisany do konkretnego miejsca, z którego wyjście tylko pod most. Astronomiczne czynsze wkrótce do tego doprowadzą. Kto ma zająć nasze mieszkania?
  5. Stworzenie zastępów niekompetentnych urzędników administracyjnych, tu już mowa jest nie o bandzie, ale o całej klasie próżniaczej, dla której wiedza o prawach warszawiaków jest wiedzą tajemną i znacznie przekraczającą możliwości ich percepcji.
  6. Dyskusja o wykorzystaniu funduszy europejskich mija się z celem jak długo marnotrawcy pozostają przy żłobie – te i tak najdroższe pieniądze w znacznej części przejdą w ręce ludzi, którzy mieli służyć warszawiakom, ale służą wyłącznie sobie.



Druga tura wyborów to jasne przekazania wyborcom, że istnieją rzeczy i sprawy nie załatwione, ale starannie ukryte. Stworzone nie dla dobra mieszkańców, ale dla dobra klasy próżniaczej, dla której pojęcie „wspólne” oznacza wytyczenie granic żerowiska. W sytuacji, w której zameldowanie dziecka w lokalu komunalnym wymaga aż wyroku sądu, obcego zameldować niesposób, bo o meldunkach decydują urzędujący administratorzy, nader wątpliwa i ryzykowna staje teoria P. Sasina, że ściągnie warszawiaków do miasta po to, by właśnie tutaj płacili podatki. Człowiek dalej jest istotą działającą ekonomicznie – nie popełnia finansowego samobójstwa w imię mglistej obietnicy, że w zamian przejedzie się za darmo autobusem.



I wreszcie słynna kamienica na Noakowskiego… Zdaniem Gronkiewicz to wszystko wina Kaczyńskiego. Trzeba wytrącić jej z rąk tę bzdurę! TO BYŁO DZIAŁANIE W CHARAKTERZE PASERA! A mąż i córka to nie „osoby trzecie”!

Podpis i dane adresowe M.Z.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Bardzo dobrze! Naprawdę bardzo dobrze, że publikujesz takie teksty, że ci się jeszcze chce. Może niemrawi wreszcie się obudzą, może ten i ów zapomni, że „ma tyle zajęć, iż już nie może…” Bo ta impotencja umysłowa i ruchowa zgubiła już tyle, że pora na otrzeźwienie. Zauważyłam przy okazji ciekawą rzecz, chodzi o tzw. wartość odtworzeniową miedzy innymi naszego budynku, to potem będzie podstawa do negocjacji w sytuacji wykupu. I okazuje się, że wartość ta podana dla naszego domu jest już równa cenie metra kwadratowego NOWYCH DOMÓW sprzedawanych na wolnym rynku. Co z tym w razie czego uczynimy?

M.Z. pisze...

Tak, jeszcze mi się chce… Ale rzecz nie polega na tym jaki jest stan mojego ducha, ale na chłodnej analizie draństwa, z jakim czas już skończyć. Porozumiewam się już z rozmówcami, jak wiesz mam ich sporo każdego dnia, w sposób jak najbardziej skrótowy i dosadny: chcesz przestać pełnić rolę pańszczyźnianego chłopa to rusz zadek i działaj rozsądnie. Ale działaj! Koniec z dywagowaniem, że PO to, a PiS tamto, na dzisiaj nie ma innego wyboru jak przedstawiony we wpisie, nie zmieniamy ustroju, ale staramy się wyjść z pułapki, w jaką nas wpędzono. Pomóż do cholery! A jeśli już bardzo nie chcesz - to przynajmniej nie przeszkadzaj, nie opowiadaj pierdół o miłych urzędnikach smarujących ci dupsko miodem, właśnie duszą twoich sąsiadów i wkrótce przyjdzie pora także na ciebie.
A stan budynku I ZWIĄZANA Z NIM WARTOŚĆ ODTWORZENIOWA… No cóż, dalej mam zarchiwizowaną ekspertyzę techniczną domu z 2004 roku, kolejna robiona była kilka miesięcy temu (zażądamy jej ujawnienia i wydania!) i z całą pewnością nie potwierdza tez o technicznym raju, jakiego tu doznajemy, żadne kafelkowanie klatek tego nie zmieni, nie usunięto grzyba i wilgoci, nie przebudowano albo skutecznie nie osuszono fundamentów, ruszają się nam podłogi i odpada glazura, nadal nie mamy piwnic czy pomieszczeń podobnego typu. To jest po prostu stan przed-katastrofalny, w razie czego powołamy własnych niezależnych, ale uznawanych, licencjonowanych rzeczoznawców, jest o co walczyć. Na dzisiaj po prostu nie wolno tracić ducha!
No i zauważ proszę koincydencję takich zdarzeń: czerwiec 2014 wyrok NSA podważający zasadność wielu niesprzyjających nam przepisów Ratusza, zaraz potem nowa ekspertyza techniczna, obecnie picerskie podnoszenie wyglądu klatek schodowych. Coś się dzieje! Moim zdaniem przygotowują się do sprzedaży domu (lokatorzy mają prawo pierwokupu!), chodzi o to, by fikcyjnie podnieść wartość nieruchomości i koniecznie pozostać przy rabacie niekorzystnym dla lokatorów. A to właśnie NIE MOŻE IM SIĘ UDAĆ!!! Chcemy bonifikat 90-procentowych! Oddaliśmy już miastu stosowny haracz w postaci innych mieszkań, nie chcemy być gorsi od warszawiaków, których obejmowało poprzednie prawo!

Anonimowy pisze...

Są jakies inne głosy dotyczące tej sprawy? Bo na razie wyglada, że wołasz na puszczy, a echo ci nie odpowiada. Ktoiś jeszcze podziela Twoje opinie?

M.Z. pisze...

Owszem, są inni twierdzący to samo co ja. Lub odwracając: ja twierdzę i opisuje co oni już opublikowali. Nie ma sensu spieranie się dzisiaj kto był pierwszy, choć stosowne dowody znajdują się na tej stronie od miesięcy i od lat. Kto nie wierzy może sprawdzić. Właśnie poprosiłem o pozwolenie na zamieszczenie kolejnego ciekawego przedruku. Będzie następnym zamieszczonym tu tekstem. Jeżeli nie otrzymam szybko zezwolenia - idę na całość i przywołuję wszystko na własną odpowiedzialność. Po prostu przed drugą turą wyborów nie mamy zbyt wiele czasu na przekonanie jeszcze wątpiących.