piątek, 14 listopada 2014

DIABEŁ I SZCZEGÓŁY



Dzisiejsza władza to patologia… Politycy marnotrawią dobra wspólne… Warszawa odwrócona plecami do swych mieszkańców…
Prawda to czy nieprawda? 

Bo oto po echach ostatniego Marszu Niepodległości ktoś, kto ogląda polskojęzyczne telewizje i słucha radia łacno może dojść do wniosku, że mieszkamy w mieście rozrabiaków i amatorów swobodnego rzutu kostką brukową w kierunku niewinnych, pięknych policjantek. Że skoro niszczymy wspaniały wystrój naszego miasta, demolujemy przystanki tramwajowe i autobusowe, wykrzykujemy nieprawdziwe hasła – to ktoś za to musi w końcu zapłacić. Słuszną jest więc przemoc finansowa, jaką władze miasta i pomniejsi jej żołnierze stosują wobec mieszkańców stolicy. Właściwym jest stopniowe przykręcanie im-nam śruby, mnożenie opłat i podatków, wymyślanie abstrakcyjnych cen. Tak naprawdę to wszystko przecież dla naszego dobra. Zwłaszcza dla dobra tych, którym w dupach się poprzewracało od wzrastającego dobrobytu i zamożności…

Jak to już pisałem kilkanaście razy (a może i więcej?) księżycowa gospodarka bezpośrednich zarządców naszego domu doprowadziła do tego, że na zewnętrznych parkingach od lat nie ma gdzie stawiać samochodów lokatorów – a w garażach straszą duchy i pustka. 240-260 zł za prawo do parkowania na wyznaczonym poletku… I ludzie zagłosowali nogami – poszli gdzie indziej. Przyjrzyjcie się proszę ilustracji: to ogłoszenie z sąsiedniego domu zarządzanego jak wiadomo przez wspólnotę lokatorską. W podziemiach garaże suche i czyste, nie jak u nas wilgotne, ciemne i pozbawione nie tylko gniazdek elektrycznych, ale nawet koszy na śmieci. Co oznacza „200 zł do uzgodnienia”? Może 180 do zapłacenia? Zapewne tak, 10 procent w dół to już standardowa praktyka. A może jeszcze mniej? Gdybym chciał szukać uzasadnienia twierdzeń, iż ZGN-y i DOM-y pracują w oderwaniu od jakichkolwiek realiów, drożej – dzisiaj nie mógł bym znaleźć lepszego dowodu na słuszność tej tezy. Diabeł siedzi w szczegółach. I ujawnienie tylko tego detalu mówi więcej o jego diabelskim charakterze, niż wielogodzinne wykłady…

Od jutra cisza wyborcza, więc nie będę mógł publikować żadnych tekstów związanych ze wskazywaniem kandydatów na prezydentów i radnych, czy ogólniej – kierunków  myślenia i działania wyborczego. Dlatego proszę o ponowne obejrzenie tytułowej ilustracji. I samodzielne wyciągnięcie wniosków. Ludzi, którzy nam to wszystko zmajstrowali trzeba usunąć. Inaczej wkrótce nawet najzamożniejsi z was zaczną mieć poważne kłopoty…



M.Z.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

To autentyczne ogłoszenie? Jeśli tak - to znaczy, że robią nas w konia ile wlezie.

M.Z. pisze...

Nie tylko z grzeczności NIE ZAPRZECZĘ. A ogłoszenie jak najbardziej autentyczne, myślę, że widziało je dostatecznie wiele osób. Zresztą - można sprawdzić w dowolny inny sposób. A wówczas skala oszustwa wobec lokatorów Abramowskiego 9 jak na talerzu...

Anonimowy pisze...

Panie Marek: podnoszą nam te ceny, podnoszą i podnoszą. A kiedy koniec?

M.Z. pisze...

Co ja będę gadał... Proszę obejrzeć sobie dokładnie to nagranie: http://www.wykop.pl/tag/index/podziemnatv/archiwum/2014-11/

Już? Muszę coś jeszcze dodawać?

Anonimowy pisze...

A kto zapłaci za kafelki, którymi nas tak szczodrze obdarowano? A propos: pod skrzynkami pocztowymi kafelków niet. To idiota jakiś czy wybitny wizjoner?

M.Z. pisze...

Wizjoner, na pewno wizjoner! Ma wizję jaką to dostanie premię pod koniec roku za wykonanie planu finansowego. I ile te durnie (my?) będą musieli w chwili przeznaczenia chałupy do wykupu dopłacić...