Dzisiejsza władza to patologia… Politycy marnotrawią dobra
wspólne… Warszawa odwrócona plecami do swych mieszkańców…
Prawda to czy nieprawda?
Bo oto po echach ostatniego Marszu Niepodległości ktoś, kto ogląda polskojęzyczne telewizje i słucha radia łacno może dojść do wniosku, że mieszkamy w mieście rozrabiaków i amatorów swobodnego rzutu kostką brukową w kierunku niewinnych, pięknych policjantek. Że skoro niszczymy wspaniały wystrój naszego miasta, demolujemy przystanki tramwajowe i autobusowe, wykrzykujemy nieprawdziwe hasła – to ktoś za to musi w końcu zapłacić. Słuszną jest więc przemoc finansowa, jaką władze miasta i pomniejsi jej żołnierze stosują wobec mieszkańców stolicy. Właściwym jest stopniowe przykręcanie im-nam śruby, mnożenie opłat i podatków, wymyślanie abstrakcyjnych cen. Tak naprawdę to wszystko przecież dla naszego dobra. Zwłaszcza dla dobra tych, którym w dupach się poprzewracało od wzrastającego dobrobytu i zamożności…
Jak to już pisałem kilkanaście razy (a może i więcej?) księżycowa gospodarka bezpośrednich zarządców naszego domu doprowadziła do tego, że na zewnętrznych parkingach od lat nie ma gdzie stawiać samochodów lokatorów – a w garażach straszą duchy i pustka. 240-260 zł za prawo do parkowania na wyznaczonym poletku… I ludzie zagłosowali nogami – poszli gdzie indziej. Przyjrzyjcie się proszę ilustracji: to ogłoszenie z sąsiedniego domu zarządzanego jak wiadomo przez wspólnotę lokatorską. W podziemiach garaże suche i czyste, nie jak u nas wilgotne, ciemne i pozbawione nie tylko gniazdek elektrycznych, ale nawet koszy na śmieci. Co oznacza „200 zł do uzgodnienia”? Może 180 do zapłacenia? Zapewne tak, 10 procent w dół to już standardowa praktyka. A może jeszcze mniej? Gdybym chciał szukać uzasadnienia twierdzeń, iż ZGN-y i DOM-y pracują w oderwaniu od jakichkolwiek realiów, drożej – dzisiaj nie mógł bym znaleźć lepszego dowodu na słuszność tej tezy. Diabeł siedzi w szczegółach. I ujawnienie tylko tego detalu mówi więcej o jego diabelskim charakterze, niż wielogodzinne wykłady…
Od jutra cisza wyborcza, więc nie będę mógł publikować żadnych
tekstów związanych ze wskazywaniem kandydatów na prezydentów i radnych, czy
ogólniej – kierunków myślenia i
działania wyborczego. Dlatego proszę o ponowne obejrzenie tytułowej ilustracji.
I samodzielne wyciągnięcie wniosków. Ludzi, którzy nam to wszystko zmajstrowali
trzeba usunąć. Inaczej wkrótce nawet najzamożniejsi z was zaczną mieć poważne
kłopoty…
M.Z.
6 komentarzy:
To autentyczne ogłoszenie? Jeśli tak - to znaczy, że robią nas w konia ile wlezie.
Nie tylko z grzeczności NIE ZAPRZECZĘ. A ogłoszenie jak najbardziej autentyczne, myślę, że widziało je dostatecznie wiele osób. Zresztą - można sprawdzić w dowolny inny sposób. A wówczas skala oszustwa wobec lokatorów Abramowskiego 9 jak na talerzu...
Panie Marek: podnoszą nam te ceny, podnoszą i podnoszą. A kiedy koniec?
Co ja będę gadał... Proszę obejrzeć sobie dokładnie to nagranie: http://www.wykop.pl/tag/index/podziemnatv/archiwum/2014-11/
Już? Muszę coś jeszcze dodawać?
A kto zapłaci za kafelki, którymi nas tak szczodrze obdarowano? A propos: pod skrzynkami pocztowymi kafelków niet. To idiota jakiś czy wybitny wizjoner?
Wizjoner, na pewno wizjoner! Ma wizję jaką to dostanie premię pod koniec roku za wykonanie planu finansowego. I ile te durnie (my?) będą musieli w chwili przeznaczenia chałupy do wykupu dopłacić...
Prześlij komentarz