Powiem o tym spotkaniu
tyle, by nie naruszyć dobrych obyczajów – ale i nie zorientować strony
przeciwnej zbyt dokładnie w materii poruszanych tam spraw. No więc: odbyło się.
Przyszli także ci, których poprzednio nie było (chwała im za to), choć nie
pojawili się ci, którzy być powinni. Ustalono wolę najęcia adwokata – w celu
wygrania wszystkiego przed sądem.
Prywatnie: padło kilka
opinii, z którymi tak bardzo się nie zgadzam, iż miałem ochotę wczoraj wyć,
dzisiaj mi nieco przeszło. Ktoś mądry, a biegły w piórze, już nie pamiętam czy
Tyrmand, czy Kisiel, powiadał przed laty, że istotą każdego zbiorowego zebrania
czy konferencji jest jałowość ustaleń, bo każdy ma ochotę wybrzdąkać swoje nie
zważając na cudze. Nie inaczej - w niektórych momentach! - było wczoraj, choć zdarzyło się tylko jednej osobie. Przy
czym za najbardziej kuriozalny argument uważam ten, iż fakt uiszczania przeze
mnie przez minione trzy lata nieuczciwie zawyżonego czynszu można uznać za
zgodę na to zbójectwo. Wyraził już na ten temat swoje zdanie Sąd Okręgowy w
uzasadnieniu wyroku jasno nazywając sytuację niedopuszczalną i bezprawną. Sam
widzę to jeszcze ostrzej: ktoś oto spróbował wmówić mi, że jako oszukiwany sam winien
jestem trwania tego oszustwa. Ciekawa koncepcja, jakby żywcem skopiowana z czasów anciene regime'u, kiedy to partyjni urzędnicy małego rozumu, ale wysokiego szczebla twierdzili, iż mam los dokładnie taki, na jaki zasłużyłem nie przyłączając się do ich pięknego chóru.
Wypowiadali się też ludzie
doświadczeni i w sporach administracyjnych bywali. Tu chyba należy powiedzieć
tyle, że ich głosy wskazywały, iż termin 30-dniowy, administracyjny
termin odpowiedzi na nasze wysłane dwa tygodnie wcześniej pismo – najpewniej dotrzymany
nie będzie. Ssać lokatorów choćby i
miesiąc dłużej bez jakichkolwiek podstaw – to pokusa, przed którą się nie
cofną. Co tam jakieś terminy, co tam jakieś zasady… Przykład idzie „z góry”,
jak wieść niesie rząd wziął kolejną miliardową pożyczkę, w
końcu od jesieni to już nie oni będą długi musieli spłacać…
Tak czy siak naszych
przeciwników czeka spora porcja zdziwień.
M.Z.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz