Czy gość podpisujący ustawę budżetową może nie wiedzieć co
podpisuje? No cóż: w Polsce może. Niektórzy to pamiętają. Kto wygrał? Jeszcze
nie w pełni Duda. Kto przegrał? Już Komorowski. Z pocałunkiem śmierci słynnej
Bufetowej, która klęskę starała się umniejszyć w swoim komentarzu. Że też baba
nie wie kiedy milczeć… Doskonale, milusińscy, tylko tak dalej! Duda w poniedziałek
już na stacji metra Warszawa Centrum. W bezpośrednim kontakcie wypada
doskonale. Komorowski odgraża się, że wystąpi za kilkadziesiąt minut w porannej
reżimowej telewizji. Ale po pierwsze JUŻ SIĘ SPÓŹNIŁ. Po drugie on przecież nie
potrafi mówić – on oznajmia. Gdybyż jeszcze wypożyczył sobie na tę okazję głos
niezapomnianej Senyszyn sukces tak skonstruowanej trąby jerychońskiej byłby
murowany. Niestety… Trąba to trąba…
M.Z.
6 komentarzy:
Zauważyłeś, że na drzwiach klatek schodowych po raz kolejny nie było żadnej informacji o adresach komisji wyborczych? Czy to aby nie jest obowiązek administracji?
Owszem, zauważyłem. Nie było wczoraj, nie było podczas wyborów samorządowych. Czy powinno być? TAK, do cholery, POWINNO!
Komentarz Nałęcza w którymś radiu: kawę to on sobie robi w domu...
Celebryta to ktoś znany z tego, że jest znany. Mądry inaczej Nałęcz to ktoś, kto sam mianował się mądrym. Nadęcia i wzdęcia, proszę pana Nałęcza, prowadzą najczęściej do rozpuku... Tak, jestem za tym, żeby ten pan już zawsze sam musiał robić sobie kawę i nie wychodził z domu. No ale cóż, już po kilku godzinach dzisiejszego dnia widać z jakim naprężeniem mataczą i kombinują, kręcą i odwracają. Mecz nie skończony. Nie mam zdania na temat przemowy Komorowskiego. Nie oglądam z zasady horrorów, to na wypadek, gdyby ktoś mnie pytał. Natomiast metoda kradzieży pomysłów z referendami, których wyniki PO do tej pory po prostu mieliła... Panowie specjaliści, dajcie sobie spokój, kto wam uwierzy?
Znasz już wyniki ostateczne?
Znam. Przewaga Dudy tradycyjnie zmalała. ALE ISTNIEJE! Jakiś dureń w jednym z portali napisał, że to za sprawą warszawiaków rdzennych i słoików. Na słoiki zgadzam się. Ale ktoś, kto głosuje na Komorowskiego nie jest "rdzennym" warszawiakiem, tylko... chciałem użyć wyrażenia powszechnie uważanego za obraźliwe. Bo tak to wszystko pojmując złodziej z Łodzi ściągnięty do Warszawy w ramach oprawiania niedobitków WiN-u i AK na Rakowieckiej, taki mieszkający w służbowej norze potem wykupionej za złotówkę, to miałby być rodowity warszawiak? A jakimże to sposobem? Dobranoc, idę spać, na dzisiaj mam dosyć emocji
Prześlij komentarz