poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Co się dzieje?

Ostatnie "odspojenia" czyli po prostu zawalenie się tynku na klatkach schodowych usuwane były w coraz szybszym tempie. Niespełna miesiąc temu podobne zdarzenie nie tylko zostało błyskawicznie zakamuflowane wstępnie - po kilku dniach warstwę betonu spod "odspojonego" tynku zamalowano niezwykle szybko i skutecznie. Cieszyć się! - ktoś powie. W normalnej sytuacji sam bym tak powiedział. Ale doświadczenia dziesięciu bez mała lat jakie tu mieszkamy dowodzą, że nie wszystko jest takie proste, jakby się wydawało. Dzisiaj, 23 sierpnia dozorca powycinał zbędne gałęzie po drugiej stronie uliczki Abramowskiego, wokół betonowych płyt tworzących zapasowy parking. W podziemnym garażu pracował do późnych godzin wieczornych. Porządkowane są po poprzednich specjalistach wszystkie klatki schodowe. Tak normalnie, po ludzku, przez szyby widać świat.
Coś się dzieje wokół nas. Czy ktoś wie co?
M.Z.

Brak komentarzy: