środa, 6 sierpnia 2014

KRÓTKO O ...



W konwencji makabrycznego poczucia humoru: informacje o tym, jakobym zamilkł, bo umarłem są z lekka przesadzone. Podobnie jak nikt mnie nie nastraszył i nie kazał zamknąć gęby. Jest za to tak, że dostałem już odpowiedź na moją skargę dotyczącą ZGN Mokotów i DOM Kolberga. Po 60 dniach - jak widać smażenie zbuków musiało potrwać… Nie spieszę się zatem z odpowiedzią, nawet nie dlatego, żem leniwy – ale z powodu ostrożności. Rzecz w tym, iż chcąc odpowiedzieć szczerze musiałbym użyć WYŁĄCZNIE zwrotów niecenzuralnych. To nie jest mądre, ponieważ natychmiast wytoczono by mi proces o zniesławienie, oczywiście najmując adwokatów za moje pieniądze, innych wbrew „świętemu” przekonaniu tzw. „waadze” administracyjne nie mają. Proszę więc o jeszcze trochę cierpliwości, produkuję elaborat nie do zaskarżenia, ale – mam nadzieję – smaczny.

M.Z.

Brak komentarzy: