Szanowni Państwo!

Gilbert Keith
Chesterton
Nie wiem jak
Państwo, ale ja chciałabym zasługiwać na dobrą opinię o Polakach wyrażoną przez
znakomitego angielskiego pisarza.
Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Sprawny aparat
ścigania
Występują: Grasow czyli w skrócie Gras,
Konsultant
Konsultant
–
Wania Jozefowicz prosił podziękować.
Gras
–
Nie ma za co. Student zasłużył sobie.
Konsultant
–
Były jakieś komplikacje?
Gras
–
Lekarz wygadał się rodzinie, że znalezione w Wiśle ciało było bez obydwu
nerek.
Konsultant
–
I co?
Gras
–
Nic. Mamy zdolnych śledczych.
Konsultant
–
Chwila. Tu nie trzeba nikogo zdolnego. Byle głupek doszedłby po nitce do
kłębka.
Gras
–
Właśnie! Dlatego potrzebny był sprawny aparat ścigania do dokładnego
pozamiatania. Najważniejsze, że przeszczep się
udał.
Konsultant
–
Dobrze, że media nie podjęły wątku.
Gras
–
Nich by spróbowały. Są już wytresowane. Jeśli zajmują się policją, lub tym co na
wokandzie, to piszą raczej o procesie gospodyni wiejskiej, która skarży załogę
balonu lądującego na jej na pastwisku za zniszczenie skrawka trawnika i
cierpienia psychiczne jakich mogły doznać pasące się konie na widok
wehikułu.
Konsultant
–
Aha. A co z tym kolejnym świadkiem od sprawy Smoleńskiej?
Gras
–
Rutyna.
Konsultant
–
To dobrze, ale pamiętaj w razie jakichś trudności przy kolejnym zabójstwie
zawsze możecie przysyłać do nas obu.
Gras
–
Jak to obu? Na co wam denat?
Konsultant
–
Nie zrozumiałeś. Samobójstwa, jak sami zauważyliście, mogą się znudzić. Dobrze,
że tym razem jest zabójca i rozumiem, że do śledztwa nie
dożyje?
Gras
–
Jasne.
Konsultant
–
Najlepiej od razu wytypować dwóch nieznanych sprawców: prawdziwego i
podstawionego. Po robocie obydwu możecie przysłać do
Moskwy.
Gras
–
Jak to do Moskwy? Na Kreml?
Konsultant
–
Jednego na Kreml, drugiego na Łubiankę. No, chyba, że ten pierwszy jeszcze się
przyda jako „seryjny samobójca”.
KURTYNA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz